Sobota z pozytywnym przekazem

Szybciutko. Tegotygodniowy pozytywnik nieco okrojony, nieco przewrotny (jak to u mnie bywa), ale na pewno wyrazisty.


Z tą pozytywną reflekją na umyśle, życzę Wam miłego weekendu:)

1 komentarz:

  1. po co biorę się za coś, o czym nie mam pojęcia? różnie. czasem dlatego, że "co? ja nie zrobię?", czasem "to nie może być trudne", czasem jeszcze z innego powodu :)

    po co się staram i wiecznie próbuję? no nie wiem, jest czasem jakaś taka potrzeba rozwoju w szerokim tego słowa znaczeniu...

    po co pcham się tam, gdzie mnie nie chcą? bo czasem nie wiem tego na pewno, więc wolę się nie uprzedzać, skoro nikt mi nie powiedział wprost a opieram się jedynie na swoich przeczuciach... bo czasem wypada, a ja nie chcę robić problemu... i tak dalej, i tak dalej...

    Nadzieja umiera ostatnia? Z reguły :P Ale bywa, że pozbawia się jej już na samym początku.

    :*

    PD

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione słowo ;)

Copyright © 2016 Świat według Iny , Blogger